Święta, święta i po..opona :) Mam nadzieję,że u Was tak nie jest! :)
Dziś przedstawiam Wam mój patent na loki, skuteczny, szybki (?!), trwały.
LOKÓWKA STOŻKOWA firmy REMINGTON
Dostałam ją kiedyś na gwiazdkę.
Kilka razy u fryzjera miałam robioną stożkową lokówką włosy i byłam zadowolona.
Czy jestem z tej również?
Tak jak już wspominałam mam bardzo ciężkie i długie włosy, więc efekt utrzymywał mi się po skręcaniu krótko. Do czasu , gdy przyłożyłam się i używam tej lokówki. Wychodzą bardzo fajne (w zależności od długości trzymania) naturalne fale.
Lokówka stożkowa Remington posiada mały wyświetlacz, gdzie mamy możliwość korygowania stopni nagrzania lokówki. Ja nastawiam na 210 stopni, ponieważ chcę ją nagrzać jak najszybciej , bo wiem,że potrzebuję i tak dużo czasu ,aby nakręcić całe włosy.
Gdybym dziś miała podjąć decyzję o zakupie tego sprzętu, na pewno bym się zastanowiła,ale tylko ze względu średnicy. Czym grubsza, tym fale będą bardziej naturalne.Można uzyskać niesamowity efekt,jednak nie wiem,czy na pewno tak długi ,jak po skręceniu włosów tą lokówką.
Plusy:
- Do lokówki dołączona jest rękawiczka,która ułatwia nakręcanie włosów, chroni przed oparzeniem.
- Efekt loków utrzymuje się dość długo.
- Szybko się nagrzewa.
Minusy:
- Włosy często ześlizgują się i trzeba zakręcać od nowa.
- Mała średnica, więc ciężko uzyskać naturalne fale.
-